W inauguracyjnym meczu Sew-Met podejmował czerwoną latarnię pierwszej ligi - zespół Żubrów Pszczyna. Dowodzona przez Błażeja Cieślę ekipa w pierwszej odsłonie zdominowana została przez rywali, którzy po kwadransie prowadzili już 3:0 a mogło być nawet więcej gdyby Jabłoński był nieco bardziej precyzyjny bowiem z głowy trafił w poprzeczkę.
Zubry przebudziły się po przerwie i kto wie jakby się potoczyły losy tego meczu gdyby do siatki trafił Kozik lub Czuchański, bowiem pierwszy trafił w słupek zaś drugi w poprzeczkę. Pięć minut po przerwie Sew-Met zdobył gola numer cztery czym wyraźnie wyhamował zapędy rywali i spokojnie kontrolował mecz do ostatnich sekund.

Zacięty mecz rozegrały ekipy Cadi-Caru i Enigmy. Jesienią czechowicka drużyna dość nieoczekiwanie wysoko pokonała samochodziarzy tym razem jednak na powtórkę się nie zanosiło. Zresztą już w 8 minucie prezent rywali wykorzystał Paszek i w sytuacji sam na sam wyprowadził pszczyńska ekipę na prowadzenie. Kilka chwil później nieco szczęścia zabrakło Grygierowi, który trafił w poprzeczkę. Enigma grała jednak ambitnie i tuż przed przerwą stan rywalizacji wyrównał Siemieniec. Po przerwie dwa razy prowadzenie obejmował Cadi-Car, ale team pod wodzą Zimnego dwukrotnie doprowadzał do wyrównania i ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.

Najciekawiej tego popołudnia zapowiadał się jednak mecz Ełki Team z Profi M Tec. I rzeczywiście emocji było w nim sporo. W 9 minucie Ełka wyszła na prowadzenie po uderzeniu Ryguły, ale dwa kolejne trafienia były dziełem Jarząbka i do przerwy obrońcy mistrzowskiego tytułu prowadzili.
W drugiej odsłonie bardzo dobrze w bramce Profi spisywał się Bogucki, ale w 25 minucie nie był w stanie zatrzymać rywali bowiem ładną zespołowa akcję przeprowadziła Ełka i było 2:2. Mecz był szybki, zacięty i twardy. Los sprzyjał jednak zespołowi Ełki, która w 33 minucie objęła prowadzenie i nie oddała go już do końca.

Na udany początek wiosny liczył z pewnością zespół Termexu. W starciu z Jakubem długo udawało się utrzymywać kontakt z rywalem. Choć w 10 minucie Grzegorz zdobył prowadzenie dla ATSu to zespół z osiedla daszyńskiego grał mało przekonywująco, a przede wszystkim nieskutecznie. Marnował wręcz sytuacje 200% i w 29 minucie się to zemściło. Szybka akcja Termexu Nokel obsłużył Pojdę i było 1:1. Końcówka należała już jednak do Jakub. Najpierw Miczek, a 120 sekund później Bienioszek dali trzy punkty faworytom tego meczu.

Przebudowany skład Japi-Budu postawił trudne warunki ekipie Begiera. Już na początku meczu budowlańcy mieli szanse na objęcie prowadzenia, ale Dyrda nie wykorzystał rzutu karnego. Później dwa gole strzelił Kordoń i wydawało się, że Gunnersi mecz maja pod kontrolą. Tuż przed przerwą trafił jednak Podbioł, a po zmianie stron stan rywalizacji wyrównał Dziadek. Gunnersi powrócili na zwycięski szlak po półgodzinie gry kiedy trafił Witosz i Kawelec. Wynik mógł być bardziej okazały, ale trzy razy piłka zatrzymywała się na słupku (w tym dwukrotnie po uderzeniach Kordonia).

Dobry mecz rozegrała ekipa Mieszka, ale punktów nie wywalczyła. Początek konfrontacji z Orłami zdecydowanie należał do ekipy książęcych, która przez długi czas była w ofensywie. W 5 minucie ładna akcję przeprowadził Mazur i było 1:0, w słupek trafił Gruszka. Dogodnych sytuacji nie wykorzystał zaś Dzida. Orły atakowały rzadziej, ale za to skutecznie i w 16 minucie było 1:1. Po przerwie gra była nieco bardziej wyrównana. Wciąż więcej okazji bramkowych miała jednak ekipa Mieszka, ale piłkarze zamiast do siatki trafiali w Lewandowskiego. W 29 minucie Pastenrak zdołał jednak dobić piłkę i Mieszko znów prowadził. W kolejnych minutach przytrafił się jednak przestój drużynie z osiedla Piastów i po szybkich kontrach Orły objęły dwubramkowe prowadzenie, które utrzymali już do końca.

Długo z Trójca męczyła się także ekipa POSiRu. W 8 minucie po rzucie wolnym Folek dał prowadzenie swojej ekipie, które utrzymywało się do drugiej odsłony, kiedy wyrównał Duchnik. W 31 minucie precyzji nie zabrakło Hatce i drużyna Ośrodka prowadziła. Trójca się jednak nie zamierzała poddawać i niespełna minutę później Żmij znowu doprowadził do równowagi. W ostatnich pięciu minutach POSiR przypieczętował trzy punkty. Najpierw z ostrego konta trafił Bałuch, a po chwili dwójkową akcję Grębosz-Szczypior wykończył ten drugi.

Wyniki XIV kolejki I ligi PALP - 18 marca 2012 - boisko Orlik
[table]
Żubry Pszczyna - Sew-Met Piasek| 0:4 (0:3)
Enigma Czechowice - Cadi-Car Pszczyna| 3:3 (1:1)
Ełka Team Pszczyna - Profi M tec Pszczyna| 3:2 (1:2)
Termex Pszczyna - ATS Jakub Pszczyna| 1:3 (0:1)
Japi-Bud Piasek - Gunners Biegier| 2:4 (1:2)
Mieszko Pszczyna - Orły Mirosława K.| 3:5 (1:1)
POSiR Pszczyna - Trójca Pszczyna| 4:2 (0:1)
[/table]

Kolejne mecze w I lidze PALP już w nadchodzący weekend. W sobotę pięć spotkań pozostałe dwa oraz inauguracyjna wiosenna seria w lidze drugiej w niedzielę. Zapraszamy na boisko Orlik przy hali POSiR.