Gorące tematy

  • 22 lutego 2012
  • wyświetleń: 3775

LF: Jest już nowy mistrz!

Stało się to, na co zanosiło się już od pewnego czasu. W przedostatniej kolejce beniaminek pierwszej ligi - Elbud, zapewnił sobie mistrzostwo ligi w sezonie 2011/2012. Jest to ich pierwsze mistrzostwo w historii i tym samym dołączyli do grona mistrzów, którymi do tej pory były drużyny: All Stars Jastrzębie-Zdrój (3 razy), Ełka Team Pszczyna (2 razy), Cadi-Car Pszczyna (2 razy), Pawłowice (raz) oraz MOSiR Biały Diabeł Czechowice-Dziedzice (raz).

I LIGA
Kropkę nad i Elbud postawił w starciu z Ełką. Od początku nie forsując tempa punktowali rywala realizując postawiony cel. Ciekawiej mogło być po zmianie stron gdy Ełka szybko zdobyła bramkę, ale odpowiedź Elbudu była również błyskawiczna - dwa szybkie gole rozstrzygnęły tą rywalizację. W pozostałej części meczu obie ekipy dokonywały kosmetyki wyniku ponieważ Elbud trzymał Ełkę na dystans. Wraz z końcowym gwizdkiem stało się jasne, że w tabeli nikt ich już nie dogoni. Będą zapewne też walczyć o utrzymanie miana jedynej niepokonanej ekipy w lidze.

W słabym stylu z obecnym sezonem pożegnał się Ośrodek nad Dokawą. W pojedynku z All Starsami nie postawili zbyt dużego oporu. Mecz był już właściwie rozstrzygnięty po pierwszych 20 minutach, po których aktualny jeszcze mistrz prowadził już 5:0. Wśród graczy Ośrodka nie było widać jakiejkolwiek wiary w korzystny rezultat i All Starsi niewielkim nakładem sił zgarnęli komplet punktów. Pozwoliło im to wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Warto dodać, że zespół z Jastrzębia całe spotkanie grał w pięcioosobowym składzie.

W grupie spadkowej Belfer Team jako pewny już spadkowicz pociągnął za sobą drugiego spadkowicza, którym okazał się Japi-Bud. Obie drużyny postępują w pewien sposób solidarnie gdyż razem także awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej przed trzema laty. Zespół z Piasku już rok temu dopiero w ostatniej kolejce zapewnił sobie utrzymanie. Była szansa, że tym razem powtórzą ten wyczyn, ale pokrzyżowali te plany zawodnicy z Czechowic. W przebiegu całego meczu to oni dyktowali warunki na boisku. Słaby występ zanotował bramkarz Japi-Budu. W pierwszej połowie puścił aż 7 bramek. Słaba była skuteczność jego kolegów z pola. Nawet rzutu karnego na bramkę nie udało się zamienić Czemborowi. Japi-Bud w tym roku jeszcze nie wygrał (8 meczy z rzędu bez zwycięstwa), a ostatni raz ta sztuka udała się im 3 grudnia z ... Belfrem.

Znając wynik tego spotkania na luzie do meczu mogli podejść zawodnicy POSiR-u i ATS Jakub. Od początku lepiej radzili sobie ci drudzy, a młodzi zawodnicy POSiR-u popełniali zbyt wiele błędów w defensywie. Dużo miejsca miał Maj - autor wszystkich trafień dla Jakuba. Dwie pierwsze bramki były efektem wykorzystania sytuacji sam na sam z bramkarzem. Beniaminek przebudził się pod koniec meczu i gdyby Grajcarek wykorzystał przedłużony rzut karny w 38 minucie mogło być jeszcze ciekawie, ale tak się nie stało i Jakub zainkasował komplet punktów.

I liga II runda - IV kolejka
>>> strzelcy goli, kartkowicze
hala Pszczyna - 19 lutego 2012
grupa mistrzowska
Ełka Team - El-Bud 4:8 (0:3)
All Stars - Ośrodek nad Dokawą 8:3 (5:0)
pauza FC Profi M-Tec
grupa spadkowa
Japi-Bud - Belfer Team 6:10 (0:7)
POSiR - ATS Jakub 2:4 (0:1)
pauza Suszec

II LIGA
Drugiej porażki z rzędu doznał Cadi-Car. Wydawało się, że spadkowicz pewnie zmierza do powrotu do pierwszej ligi, ale w drugiej fazie nie udało im się jeszcze wygrać. W trzech meczach zdobyli tylko jeden punkt. Porażka z Eurobudem może im mocno skomplikować plany gdyż w dwumeczu to zespół z Miedźnej ma lepszy bilans i przy równej liczbie punktów wyprzedzi pszczynian. A początek meczu nie zapowiadał ich porażki. Eurobud na meczu pojawił się w 5 bez bramkarza. Cadi-Car wyszedł na prowadzenie w 10 minucie i było to ich jedyne trafienie w tym mecz. Druga bramka dla nich padła przy stanie 4:1 dla rywali i była autorstwa Stalmacha, który niezwykle pięknym strzałem w samo okienko pokonał własnego bramkarza. Kluczowym momentem był początek drugiej połowy gdy Eurobud zdobył dwie bramki i odskoczył na bezpieczny dystans. Trzeba jeszcze zauważyć, że z konieczności między słupkami bramki Eurobudu musiał stanąć Krzystolik, który w 8 minucie doznał kontuzji i musiał zejść. Został zastąpiony przez innego zawodnika, który dojechał nieco później, ale nawet te kłopoty kadrowe nie pomogły Cadi-Carowi.

Ze względu na kłopoty kadrowe na pojedynek z Innym Zespołem nie stawili się zawodnicy Gardawic i czechowicka ekipa zyskała trzy punkty bez walki co daje w chwili obecnej trzecia pozycję w ligowej tabeli. Gardawice po stracie dwóch punktów zakończą sezon na piątej pozycji.

Pod koniec sezonu przebudziło się Mieszko. O ile sama wygrana w starciu z Kryrami niespodzianką nie jest to jednak jej rozmiary już tak. Pierwszą bramkę zdobyli już w 40 sekundzie meczu, a po 10 minutach ekipa z Pszczyny prowadziła już 4:0. Zaraz po zmianie stron (znów po 40 sekundach) Mieszko podwyższył wynik i odebrał tym samym rywalom chęci do gry. Kryry musiały sobie radzić bez swojego nominalnego bramkarza, ale to nie tłumaczy ich fatalnej postawy w defensywie. Mieszko zapewniło sobie tym samym szóstą pozycję w drugoligowej drabince.

Pogodzona ze spadkiem Trójca gładko uległa Undergrasosexoholicsom. Dla spadkowicza z pierwszej ligi było to pierwsze zwycięstwo od czterech spotkań i dzięki trzem punktom wyskoczyli ze strefy spadkowej. Początkowo Trójca jeszcze sobie jakoś radziła, ale koniec pierwszej połowy podciął im skrzydła - Matera zdobył hat-tricka. Trochę wiary wróciło po bramce Salamona, ale zaraz w następnej akcji Undergraso znów zdobyło bramkę i nic złego w tym meczu już im się stać nie mogło. O drugoligowy byt zespół Sęka powalczy jednak w ostatniej kolejce z Kryrami.

II liga II runda - IV kolejka
>>> strzelcy goli, kartkowicze
hala Suszec - 18 lutego 2012
grupa mistrzowska
Eurobud - Cadi-Car 5:2 (1:1)
Gardawice - Inny Zespół 0:5 w.o.
pauza Northtec Południowcy
grupa spadkowa
Kryry - Mieszko 3:10(0:4)
Trójca - Undergrasosexoholics 1:7 (0:3)
pauza Sew-Met

III LIGA
Przed tym spotkaniem szansę na awans mieli jeszcze The Blues. Warunkiem było zwycięstwo z pewnymi awansu Orłami. Niestety sztuka ta się nie udała. Orły zaprezentowały to, co pokazywały w poprzednich meczach, a więc spokój i konsekwentne punktowanie rywala. Pierwszy raz sposób na bramkarz Orłów zawodnicy z Żor znaleźli dopiero po 27 minutach przy stanie 0:5. Nie mogło być mowy o jakichkolwiek punktach. Porażka The Blues sprawiła, że awans zapewnił sobie Tamir, mimo iż w tej kolejce pauzował.

Kuriozalny przebieg miał pojedynek między Enigmą i Auto Service Szweda. Zawodnicy z Warszowic na meczu pojawili się zaledwie w 4 osobowym składzie bez nominalnego bramkarza. Chyba nikt nie dawał im szans na korzystny wynik. Jakież było więc zdziwienie gdy po 20 minutach prowadzili 4:1! Potem jednak zmęczenie dało o sobie znać i Enigma przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Był to dla nich także przełom - zwyciężyli pierwszy raz od czterech spotkań.

Pogodzony ze spadkiem zespół Biegier Gunners gładko uległ OKS-owi Poligon. W pierwszej połowie stawić czoła rywalom próbował Kordoń, ale nawet jego hat-trick nie zdał się na nic. OKS kontynuuje serię zwycięstw. Jeszcze po pierwszej fazie ich sytuacja wyglądała beznadziejnie, ale dzięki przyzwoitej drugiej rundzie w przyszłym roku znowu zobaczymy ich na trzecioligowych boiskach.

III liga - II runda - IV kolejka
>>> strzelcy goli, kartkowicze
hala Suszec - 19 lutego 2012
grupa mistrzowska
The Blues - Orły Mirosława K. 5:8 (0:3)
Enigma - Szweda Auto Service 9:5 (1:4)
pauza Tamir
grupa spadkowa
Biegier Gunners - OKS Poligon 3:7 (2:2)
FC Piaskowa - Relax Katon Pub (mecz anulowany)
pauza Promos24

IV LIGA
Termex dzielnie stawiał opór pewnym awansu zawodnikom Willi Kobiór. Przez 10 minut nawet prowadzili, ale Willa w drugiej połowie rozstrzygnęła losy meczu i wróciła na fotel lidera wyprzedzając pauzujących Turbodymomenów. W pierwszej połowie słupek i poprzeczka ratowały Termex przed stratą bramki. W drugich 20 minutach role się odwróciły - to Termex trafiał w słupki (Kubiczek w 34 minucie i Stokłosa w 37 minucie), a zawodnicy z Kobióra byli precyzyjniejsi.

Do jedynego remisu w ten weekend doszło w pojedynku Sentymentu z ConstructoRem. Choć gdy Puchała (Sentyment) zdobył bramkę do szatni na 2:0 wydawało się, że Sentyment będzie już kontrolował losy meczu. Między 20 a 25 minutą zawodnicy z Tychów zdobyli cztery bramki i wyszli na prowadzenie. Od 29 minuty tyszanie mieli już na koncie 4 przewinienia. W 36 minucie Puchała nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego. Chwilę później z bliższej odległości był już bardziej precyzyjny. Na 70 sekund przed końcem Sentymentowi udało się odwrócić losy meczu i wyjść na prowadzenie 5:4. Wtedy jednak na strzał z połowy boiska zdecydował się Wojciech Hyrnik (ConstructoR) i wpakował piłkę w samo okienko goczałkowickiej twierdzy doprowadzając do podziału punków.

IV liga - II runda - IV kolejka
>>> strzelcy goli, kartkowicze
hala Pszczyna - 19 lutego 2012
grupa mistrzowska
Termex Pszczyna - Willa Kobiór 2:7 (1:0)
Sentyment Goczałkowice-Zdrój - ConstructoR Tychy 5:5 (2:0)
pauza FC Turbodymomeny
grupa pocieszenia - pauza

Zdjęcia ze spotkań IV kolejki II rundy rozgrywek wkrótce na stronie: www.posir.pszczyna.pl.

Liga Typerów
Do końca sezonu ligi futsalu została do rozegrania ostatnia kolejka. Można jeszcze włączyć się do zabawy i powalczyć o nagrody, a szczególnie obstawiając >mecze II Ligi<. Nagradzani są pierwsze trzy osoby. Wystarczy wejść na stronę www.elkateam.net i wytypować poprawnie wyniki. ZAPRASZAMY !


maniek & kroki

źródło: POSiR Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

POSiR

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj